120 Views
Alexandra Lastowerowa

Góra Siekierna

Komentarz: Góra Siekierna znajduje się na jednej z Wysp Sołowieckich, czyli na terenie, co był kiedyś bardzo znanym obozem Gułag

Kiedyś wyślę ci mały zielony liść –
Listek z drzewa, pod którym pogrzebią mnie.
Wyślę, kiedy poczuję, że nadszedł czas,
Kiedy dowiem się, że rozstrzelają mnie.
A na Górze Siekiernej chłód i deszcz,
Z tych, kto wspinał się na nią, nie wrócił nikt.
Jeśli wrócę, być może, otrzymasz wieść,
Jeśli wrócę, na pewno, ucieszysz się.

W każdy piątek wysyłam do ciebie list,
(Wiem, że czekasz na pocztę, lecz działa źle),
Opowiadam ci, jak szumi ciemny las,
Jak nad morze co ranek napływa mgła.
A o rzeczach, o których nie wolno mi
Opowiadać, nie martw się za dużo też.
Kiedyś wyślę ci mały zielony liść
I bukiecik z kwiatuszków, co zbiorę sam.

Zbiorę jeszcze bukiecik dla matki mej.
Ach, jak pięknie tu kwitną, ach, ile barw!
Lecz nie mogą rozjaśnić mi szarych dni,
Szarych myśli i smutku, co w sercu mam.
Nowa wiosna nastąpi za jakiś czas –
I na mojej mogile wyrośnie kwiat.
A na Górze Siekiernej mróz i śnieg,
Jeśli wrócę, na pewno, ucieszysz się.

Mowa

Komentarz: to jest podsumowanie tego, co czujemy, gdy mówiący w naszym języku ojczystym idą zabijać innych mówiących w tym samym języku (a jeszcze gdy przyjaciele albo członkowie jednej rodziny nie mogą się zrozumieć, bo żyją w różnych rzeczywistościach, co od niedawna dotyczy wielu z nas)

Na początku, być może, było,
Ale teraz już nie ma siły,
Nie pomoże ci żadne słowo,
Więźnie w gardle ojczysta mowa.

Więzną w gardle znajome słowa,
Podzielono świat na połowy:
Twoja pali, a inna płonie.
Ale wszystko ma kiedyś koniec:

Dron odleci, a “korabl pójdzie”,
Ludzie skończą zabijać ludzi,
Cały świat zacznie się od nowa,
No a pamięć zostanie w słowach.

Trudno znaleźć stosowne słowa.
Więźnie w gardle ojczysta mowa.
Trudno wierzyć i mieć nadzieję –
Słyszą cię, lecz nie rozumieją.

Żyjemy

Czy nie chcesz spalić w tym ognisku
Kłopoty, smutek i to wszystko,
Co dziś czujemy?
Niech tylko leci dym nad polem,
Bo tylko zmarłych nic nie boli,
A my żyjemy.

Siedzimy tu nad bystrą wodą,
Gadamy sobie o głupotach,
I tak to fajnie!
A wszystkie troski trzeba spalić,
Bo o czymś ważnym myśleć dalej
Nie jestem w stanie.

A „coś” już stoi za plecami,
I lubi siedzieć tutaj z nami
Nad bystrą wodą.
Na niebie chmurka w kształcie grzyba,
A rybak znów upuścił rybę,
Ach, co za szkoda.

A wojna chyba jest już blisko,
A my patrzymy na ognisko
I wciąż żyjemy.
A serce bije, jakby chciało
Wyjść ze swej klatki, ciasnej, małej,
Lecz wyjścia nie ma…

Pójdziemy drogami

Ach, dlaczego droga do przyszłości zawsze
Jest nierówna, kręta, taka niebezpieczna?
Ile lat minęło, a ojczyzna nasza
Nadal ma pod nosem mleko Drogi Mlecznej.
Ile lat minęło, a ojczyzna nasza
Ma pod nosem mleko Drogi Mlecznej.

Krzyki, łzy i rózgi – trudne dorastanie.
Nikt cię nie rozumie, nikt ci nie współczuje.
Wolność pachnie miodem, wolność śmierdzi łajnem,
Dobry car ojczulek wszystkich obserwuje.
Wolność pachnie miodem, wolność śmierdzi łajnem,
Car ojczulek wszystkich obserwuje

Inność i niesforność są niedozwolone,
W naszym kraju wolno żyć wyłącznie grzecznym.
Ile lat minęło, a krwistoczerwona
Zorza nadal plami jasną Drogę Mleczną.
Ile lat minęło, a krwistoczerwona
Zorza nadal plami Drogę Mleczną.

Pójdziemy drogami, pójdziemy ścieżkami,
Zawołamy wszystkich zmarłych po imieniu.
Słyszysz szelest drzew i trawy pod butami?
To jest głos pamięci – słuchaj go w milczeniu…
Słyszysz szelest drzew i trawy pod butami?
To jest pamięć – słuchaj jej w milczeniu…

Родилась в Москве, сейчас живёт в Гамбурге (Германия), учится в университете на молекулярного биолога. Любит географию, музыку и языки, в свободное время переводит песни на английский и немецкий языки, пишет аранжировки.

Редакционные материалы

album-art

Стихи и музыка
00:00